
Chleb razowy z orzechami i morelami. Być może czerwiec to nie jest dobra pora na ciężkie chleby razowe, dodatkowo z orzechami i jeszcze z suszonymi owocami… Ale cóż poradzić na uzależnienie :). Prosty chleb żytni razowy z orzechami włoskimi i laskowymi, z odrobiną suszonych moreli. Nic dodać, nic ująć. Polecam serdecznie!
Składniki
- 300 g mąki żytniej typ 2000
- 150 g mąki pszennej typ 480 lub 550
- 1 łyżka soli
- 80 g zakwasu żytniego
- 50 g orzechów laskowych
- 50 g orzechów włoskich
- 100 g suszonych moreli
- ok. 500 g wody
Przygotowanie
Oba rodzaje mąki wymieszać razem z solą. Dodać grubo pokrojone orzechy i morele. Następnie dodać aktywny zakwas żytni razowy i wodę. Całość wymieszać łyżką, tylko do połączenia się składników. Konsystencja jak na zdjęciu poniżej. Gdyby ciasto było zbyt suche, można dodać jeszcze odrobinę wody, lub mąki – jeśli będzie zbyt rzadkie (zależy od wilgotności mąki).
ciasto po wyrobieniu
Ciasto po wymieszaniu powinno być gęste i mocno lepkie, ale jednocześnie powinno dać się wymieszać łyżką.
Ciasto przełożyć do formy keksówki o wymiarach 30 cm x 10 cm, wyłożonej papierem do pieczenia. Formę owinąć np. folią spożywczą i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na ok. 3-5 godzin. Czas wyrastania zależy od temperatury, w której chleb wyrasta. Ciasto powinno wyrosnąć niemal do brzegów formy.
Pieczenie
Piekarnik nagrzać do 240 stopni C, program „góra + dół”.
Wyrośnięty chleb wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok. 15 minut, następnie temperaturę zmniejszyć do 200 stopni C i piec jeszcze ok. 1 godzinę.
Pod koniec pieczenia chleb należy wyciągnąć z formy, usunąć papier do pieczenia i ponownie wstawić go do piekarnika na ostatnie 10-15 minut, by chleb się dopiekł. Chleb powinien być ładnie zarumieniony, a postukany od spodu powinien wydawać głuchy odgłos.
Chleb wystudzić i kroić najlepiej dopiero następnego dnia. Zaraz po upieczeniu chleb będzie się kleił.
Galeria
Genialny!!!! naprawde przepyszny,polecam dla odmiany :)
Czesc,
Mam taką sprawę. Chleb wyszedł genialny! Bardzo nam smakuje, problem tylko taki, że górna skórka odkleiła się od reszty chleba. Każda kromka ma jedną wielką dziurę na górze. Co można z tym zrobić?
Pozdrowienia,
Michal
Przyczyn może być kilka. Być może ciasto było zbyt rzadkie. Jeśli tak było (przyczyną może być wilgotność mąki – stąd czasem różnice w konsystencji ciasta) to dodaj po prostu mniej wody. Ciasto po wymieszaniu powinno być dość gęste. Takie by można było mieszać jeszcze łyżką, ale za to z oporem :). Częstą przyczyną bywa też zbyt krótkie wyrastanie ciasta. Czas wyrastania zawsze jest orientacyjny i zależny od temperatury w jakiej chleb wyrasta. Chleb powinien porządnie wyrosnąć, inaczej istnieje duże prawdopodobieństwo problemów. No i kolejną kwestią jest temperatura i sam piekarnik. Ale tu już raczej nie pomogę. Każdy piekarnik jest trochę inny i trzeba dostosować się do swojego. Pozdrawiam
Hej,
Dzięki za szybką odpowiedź! :)
Co do ciasta – kwestia z łyżką moim zdaniem było wg przepisu. Ciasto „lekko” urosło w mojej blaszce, mimo, że zakwas w ciągu 5 godzin od dokarmienia kipi…. – może tutaj jest problem?
Wyrobione ciasto wyrastało ponad 5 godzin – także tutaj skrócę czas „wyrastania”. W niektórych przepisach piszecie by przeciąć ciasto szybkim ruchem – w sumie nie do końca łapie po co?
Piekarnik mam indukcyjny (wiem, że trzeba wymienić na inny). Upewnie się co do jednej rzeczy (może warto to w przepisie wyjaśnić). Po 15minutach w 240C, obniżam temperaturę do 200 na panelu i potem otwieram piekarnik by od razu zeszło na 200C. Czy to dobre podejście? Może wtedy ciasto w środku opada? Po godzinie od pieczenia wyciągam chleb z pieca od razu bez czekania aż się ostudzi w środku. To jest ok?
Pozdrowienia!
Michal
Ale mam nadzieję, że dodajesz zakwas właśnie wtedy, gdy jest w swojej największej aktywności? Bo jeśli opadnie to już lepiej go nie dodawać, tylko ponownie dokarmić i znów poczekać aż zacznie pracować. Ciasto można przeciąć, ale zazwyczaj robi się to by chleb nie pękał „niekontrolowanie” :). I raczej stosuję to w jasnych chlebach, bochenkowych, choć i tak nie zawsze bo lubię jak pęka nieregularnie :). Co do obniżenia temperatury – nie trzeba, a wręcz nie powinno się otwierać piekarnika, by ją obniżyć. Wystarczy po prostu obniżyć ją do tych 200 stopni C i już. Temperatura sama opadnie. Czas pieczenia jest zawsze orientacyjny, wiele zależy od samego piekarnika, a one jednak bywają różne i różnie pieką. Zatem to nie jest tak, że jeśli w przepisie jest napisane, że ma się piec 1 godzinę to z zegarkiem w ręku należy go wyciągnąć. Tak jak napisałam w przepisie – chleb warto po tej godzinie jeszcze dodatkowo dopiec, już bez formy i ewentualnego papieru do pieczenia. Ale zawsze powinno się go obserwować. Pozdrawiam
Strasznie słony mi wyszedł. Sypalam zgodnie z przepisem
Widzę, że ktoś zmienił 2lyzki soli na 1;-)
Piekłam chleb dwa razy i za każdym razem wychodził zakalec. Dodaję mąkę pszenną typ 450 – czy to może wpływać na to, że chleb nie chce wyrastać ani odrobinę?
Nie, taka mąka na pewno nie jest przyczyną. Być może twój zakwas jest jeszcze za młody. Polecam przeczytanie przepisu na Prosty chleb razowy i komentarzy pod tym przepisem. Te chleby są dość podobne.
Od ponad roku korzystam z tej strony i jak do tej pory wszystko było super :) Na tym zakwasie od dwóch miesięcy z sukcesem piekę Chleb pszenno-żytni z otrębami i słonecznikiem. Myślałam, że może wina starego piekarnika, bo czasem wariuje z temperaturą, ale wtedy nie wychodziłby mi też ten ze słonecznikiem. Już sama nie wiem co robić, a jednak ślinka cieknie na te morele ;)
Kiedy powinno sie dodawać zakwas do chleba, ile godzin po dokarmieniu?
Zakwas dodaje się wtedy, kiedy jest aktywny – tzn. ma widoczne pęcherzyki powietrza. Czasem to będą 3-4 godziny po dokarmieniu, a czasem 12 godzin. To zależy od temperatury otoczenia.
Witam,
Szybkie pytanie, jaki czas pieczenia zastosowac dla tego samego chleba, ale zrobionego z okolo 70% składników ilosciowo, tak, ze wpasował się w małą keksówkę – tylko taka mi została, bo dzisiaj „poszalałem i piekę cztery różne chleby :)
Dzięki
Maciej
Myślę, że może ok. 20 minut krócej niż jest podane w przepisie, ale trzeba po prostu kontrolować podczas pieczenia bo może być różnie. Pozdrawiam
Dzięki, piekłem chleb przez 10 minut w 240 stopniach i potem 50 w 200 i wyszedł doskonale, i nie przetrwał wieczoru, goście przyszli i zostało tylko wspomnienie…. :)
:) Cieszę się.
A ile należy dodac zakwasu?
Tyle, ile jest napisane w przepisie – czyli 80g :)
Witam, piękny chlebek!
Mam kilka pytań odnośnie zakwasu i użytych mąk.
Czy zamiast mąki pszennej mogę użyć pełnoziarnistej? Jeśli tak, to czy proporcje się wtedy zmieniają?
Po drugie, próbuję wyhodować swój pierwszy w życiu zakwas, niestety mam co do niego złe przeczucia bo tutaj gdzie mieszkam jest dosyć zimno i przechowuje go w piekarniku, ale coś marnie wygląda…i boję się że nie wyjdzie należycie.
Jak mogę poznać to, że zakwas nie będzie pracować i chleb nie wyrośnie? Taki zakwas trzeba wyrzucić czy mogę go podrasować drożdżami?
I ostatnie pytanie: uwielbiam ciężkie, gliniaste chleby, które sycą na długiii czas. Jakie chlebki mogłaby mi Pani polecić ze swojej strony?:)
Pozdrawiam i z góry dziękuję za ewentualne odpowiedzi!
Witaj, jeśli lubisz gliniaste chleby, to spokojnie możesz zastąpić jasną mąkę pszenną – mąką razową :) Może trzeba będzie dodać wtedy trochę więcej wody. Aktywność zakwasu poznaje się po tym, że ma duże widoczne pęcherzyki powietrza. Spokojnie, dokarmiaj zakwas, tylko pilnuj by konsystencja zakwasu po dokarmieniu była gęsta. Wtedy pęcherze będą bardziej widoczne. Nie dodawaj żadnych drożdży do niego, to zupełnie niepotrzebne! A z chlebów polecam wszystkie z dużą zawartością mąki żytniej – np. Chleb razowy skandynawski, lub Chleb żytni niemiecki.
Serdecznie dziękuję za odpowiedzi!
Na szczęście powoli zaczyna mi zakwas pracować – coraz więcej bąbelków, mam nadzieję, że będzie dobrze bo mam już w zakładkach około 13 chlebów do upieczenia :)
A co do powyższego przepisu – czyli biorę z tego mojego słoika z pracującym zakwasem tylko 80g (nie robię zaczynu) dodaje tak jak w przepisie i voilà?:)
Bardzo proszę :). Tak, bierzesz tylko 80g i od razu do ciasta.
Niestety, ale z chleba nic nie wyszło. Zakwas 3 dnia był bardzo ładny, może nie rósł, ale ładnie, kwaskowo pachniał i miał mnóstwo bąbelków. Niestety nagle, 4 dnia przestał bąbelkować i nawet już praktycznie nie pachnie!
5, 6 dnia mimo dokarmiania było to samo, a przechowuje go ciągle w tym samym miejscu (mieszkam za granicą w ciepłym kraju, ale teraz zimno się zrobiło – 13 stopni nie mamy ogrzewania więc trzymam go w piekarniku, czasem włączam mu lampkę, otwieram drzwiczki żeby miał powietrze itd.)…stwierdziłam, że wezmę kilka łyżek do nowego słoika i go tak dokarmię, ale dalej to samo.
Strasznie to denerwujące chyba jednak na drożdże się przerzucę:(
Niee, spokojnie. Spróbuj dodać więcej mąki, tak by konsystencja była gęsta. Powinien mieć wtedy widoczne, duże pęcherze powietrza. I pamiętaj by właśnie wtedy dodawać go do ciasta (tzn. w momencie jego największej aktywności). I bądź cierpliwa ;)
a czy mozna zastapic make razowa zytnia, maka zytnia 720??
Raczej nie w tym przepisie, można użyć jakiejś innej mąki o typie 2000 (np. pszennej lub orkiszowej).
Chleb dzisiaj upieczony, połowy już nie ma… :) wyszedł wyśmienity (nie dodałam orzechów laskowych bo nie miałam akurat) serdecznie wszystkim polecam przepis :) pozdrawiam
Bardzo się cieszę, że Ci smakuje :) Ja też go lubię :) Pozdrawiam